KuPamięci.pl

Gabriela Magdalena Woroniecka


* 11.02.1956

 

+ 07.07.2012

Miejsce pochówku: Zerzeń cm. Parafialny

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (26)
Licznik odwiedzin strony
15067
Pewnego dnia przemknę most między dwoma światami i zmyję wszystkie smutki w błękicie się zanurzę i w szczęściu rozpłynę końca mej drogi a początkiem wszystkiego! (...)
Zgłoś SPAM
Gabrysiu, wiem z naszych dlugich rozmow telefonicznych ze bylas juz zmeczona i spragniona spotkania z tymi, ktorzy za wczesnie odeszli. Ciesz sie Nimi wszystkimi juz zawsze. Wierze tez, ze nadejdzie dzien kiedy bede mogl uslyszec Twoj cieply glos i moc porozmawiac z Toba o wszystkim. Bardzo mi Ciebie brak.
Zgłoś SPAM
Gabrysia przygotowywała nas od dawna (z jasną twarzą) do swego odejścia, a jednak jak strasznie smutno.... Była przez lata świetnym członkiem zespołu pracowniczego, liderem różnych przedsięwzięć kadrowo-szkoleniowych, na którego zawsze można było liczyć. Prawy, ciepły Człowiek, otwarty na ludzi i ich potrzeby. Pielęgnujemy od kilku lat katalog "Gabriela", wciąż logiczny i do merytoryczego wykorzystania, także okazjonalne upominki, których była mistrzynią. Teraz dodatkowo we wspomnieniach pozostaną ostatnie spotkania i nasze rozmowy o lekcjach pokory od życia. Wierzę, że ten ostatni jego rozdział pozwoli na spotkania z przedwcześnie utraconymi, czego tak pragnęła.
Zgłoś SPAM
Wspomnienie
Wspomnień związanych z Gabrysią mam dużo. Trudno wybrać jedno, żeby przybliżyć, jakim była dobrym człowiekiem. Poznałyśmy się 19.01.1998 r., kiedy podjęła pracę w Depozycie. Przeszłyśmy razem wiele dobrych, ale i tragicznych dni. Zawsze podziwiałam Gabrysię za odwagę, dzielność. Należała do ludzi nie poddających się przeciwnościom losu. Pomagała każdemu kto był w potrzebie. Otaczało Ją mnóstwo dobrych ludzi, którzy trwali przy Niej do ostatnich chwil. Zapytałam kiedyś Gabrysię, jak Ty to robisz, że masz tak wielu przyjaciół - odpowiedziała wówczas cyt."... Gabrysię kochają wszyscy ...". Dziś wiem miała rację, będzie mi bardzo brakowało Gabi w domu,na skypie, w pracy, na działce i telefon już nie zadzwoni z sygnałem przypisanym Gabrysi.....
Zgłoś SPAM
Nasza Pani Gabrysia, zawsze pogodna, z dobrym słowem dla pogubionych w przepisach pracowników. Z cierpliwością wsłuchująca się w pytania i zażalenia, z taką chęcią dzieląca nasze radości.
Zgłoś SPAM
Kiedy myślimy Gabrysia, widzimy Ją na tarasie domu za miastem. Byliśmy tam we czwórkę, Gabrysia, Karol i my. Jedliśmy maliny, piliśmy hrebatę, cieszyliśmy się piękną pogodną i lasem. Potem poszłyśmy na spacer same.... Gabrysia prosiła, żeby pozwolić Jej odejść. Nie byłam na to przygotowana i nigdy nie będę. Ale wiem, że stało się to, czego pragnęła. Jest teraz ze swoimi mężczyznami - Michałem, Karolem i ukochanym Tatą. Marek i ja wierzymy głęboko, że wreszcie jest spokojna i szczęśliwa. Będziemy mieli w pamięci Jej szaroniebieskie oczy i piękny uśmiech, a na naszym Bożonarodzeniowym drzewku co roku zawieszać będziemy starą, kruchą, pieczołowicie przechowywaną bombkę - prezent od Gabrysi....
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-

09.07.2012